Planowany do przekazania w czasowy depozyt portret Usi Fedakówny, będzie można oglądać na ekspozycji w tworzonym Muzeum Palace.
Dziękujemy rodzinie Usi Fedakówny, Państwu Magdalenie i Adamowi Lenczowskim, Pani Hannie Hartwig, Pani Joannie Hartwig-Skalskiej, za włączenie się w zbiórkę pamiątek z okresu II wojny światowej na Podtatrzu.
20 lutego 1940 r. Usia wraz z matką Marią zostały aresztowane przez gestapo z Palace w swoim zakopiańskim domu, w willi „Dafne” przy ul. Jagiellońskiej. W „Dafne” mieścił się punkt przerzutowy na Węgry. W obronie matki, torturowanej w Palace, Usia całą winę za działalność konspiracyjną wzięła na siebie. Maria po olbrzymim okupie została zwolniona z Palace. Usia, zakatowana na śmierć zginęła w krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich.
Wiktorię Fedakównę, znaną w rodzinie jako Usia, wspomina siostrzenica, Hanna Hartwig:
„Dziewczyna wśród zieleni, w białej sukience, naturalna, bez makijażu. Spokojnie siedzi, patrząc na malarza. Albo na nas.
Kiedyś nie cierpiałam tego obrazu. Skupiał w sobie całe nieszczęście naszej rodziny, choć nikt przy mnie nie wspomniał o nim ani słowem. Mnie, dziecku, powiedziano tylko, że przedstawia ciocię Usię, młodszą siostrę mojej mamy, która od wojny żyje gdzieś za granicą i nie daje znaku życia. Czemu się nie odzywa? Może jest chora, może straciła pamięć…
To była wersja dla mnie, wtedy małego dziecka. A przede wszystkim dla babci, która od wojny – przygaszona, jakby nieobecna – żyła nadzieją. Dziś wiem, że od miesięcy przebytych w niemieckim więzieniu Palace – zakopiańskiej „Katowni Podhala” – ukrywała się, ciężko chorowała na serce i rodzina bała się jej ujawnić znaną już, straszną prawdę o śmierci ukochanej córki.”